Napawające jednocześnie strachem i ciekawością brzmienia w My Daddy Waza udowadniają, że chillout niejedno ma imię. Słuchając chociaż tego utworu z całej płyty Confessions of a Belladonna Eater – nie odczuwa się skrajnych emocji, ale nasz umysł dotyka całej palety wymieszanych uczuć. Z pewnością cechą charakterystyczną Kid Loco jest to, że nie da się przewidzieć kolejnego dźwięku. Czy to nie fascynujące, że kiedy jedni krzyczą "postmodernizm" inni wydają takie utwory jak My Daddy Waza?

Pod pseudonimem Kid Loco kryje się francuski DJ i producent Jean-Yves Prieur. Od lat ’80 jest ściśle związany z francuską sceną muzyczną, choć przekrój gatunkowy jest dość nietypowy. Rozpoczynał w grupach punkowych, aby później przejść swobodnie przez reggae i hip-hop. Wraz z płytą Confessions of a Belladonna Eater, promowaną singlem The Morning After, osadził swoją muzykę elektroniczną w specyficznym chilloucie. To juz 8 album Jeana-Yvesa, a tysiące fanów na świecie głodnych nowych brzmień, niecodziennych połączeń i emocjonalnego podejścia do muzyki – mają nadzieję, że nie ostatni.